
poniedziałek, 24 listopada 2008
Pszczółka
Dostałam od koleżanki chustowej śliczną zakładkę. Zakładka jest ręcznie haftowana w piękne słoneczniki. Byłam (i jestem zresztą nadal) pod jej takim wrażeniem, że musiałam też spróbować haftu krzyżykowego. A oto rezultat:

sobota, 22 listopada 2008
Po przerwie..
Bardzo długo nic tu nie pisałam, nie wstawiałam. Nieprawdą by było napisanie, że w tym czasie nic nowego nie powstało, bo jednak co nieco ciągle "się robi".
Dziś wstawiam cudo, które uszył mi mój kochany mąż :). Bardzo się cieszę w tego powodu, mam pierwszego MT i to szytego specjalnie dla mnie przez mojego męża (pierwsza sztuka :) ).
Tak oto się prezentuje (modelka była już śpiąca i bardzo się kręciła).
To panel (nazwalam go Noc Kairu ;) )

Lilka bardzo się kręciła i dlatego cały MT się przekrzywił. Pasy i całość uszyta jest z czarnego drobnego sztruksu, pasy dodatkowo wypełnione mięciutkim polarem :).
W najbliższym czasie wstawię coś nowego mojego.
Dziś wstawiam cudo, które uszył mi mój kochany mąż :). Bardzo się cieszę w tego powodu, mam pierwszego MT i to szytego specjalnie dla mnie przez mojego męża (pierwsza sztuka :) ).
Tak oto się prezentuje (modelka była już śpiąca i bardzo się kręciła).
To panel (nazwalam go Noc Kairu ;) )


W najbliższym czasie wstawię coś nowego mojego.
Subskrybuj:
Posty (Atom)