sobota, 28 maja 2011

Po przerwie

Jak dawno nic już tu nie pisałam. To prawie dwa lata.
Tak, bollywoodowe maniactwo mi minęło, choć nadal są filmy, które chętnie oglądam.
Nie jestem fanką typowych bolly hitów, ale udało mi się parę perełek w tym gatunku wyłapać.


Chyba teraz nic nie oglądam.. tak mi się wydaje. A jeśli nawet - to nie pamiętam o tym dłużej niż 3 minuty od zakończenia.

Może w wakacje trochę nadrobię zaległości? A może znów powinnam zająć się moimi dłubankami? Korci mnie teraz robienie na drutach i szydełku.
Czy ja ciągle muszę sobie znajdować jakieś dodatkowe "czasopochłaniacze"?